Marta Soja
  • wychowanie nastolatka
  • lekko o marketingu
  • <3 Wrocław
  • girlpower
  • sprawdzone
  • histeryjki
  • podróże
  • Dzień dobry!
  • Kim jestem
  • Współpraca
  • Kontakt
Generic selectors
Exact matches only
Search in title
Search in content
Search in posts
Search in pages
30 maja 2017

Nie jestem niemiła, jestem skuteczna

girlpower

skuteczna

Mam na imię Marta i nie wszyscy mnie lubią.

Możliwe, że nie lubi mnie dentystka mojego chłopaka. Zadzwoniłam parę miesięcy temu, by przyjęła go w trybie pilnym, bo odkleił Mu się aparat ortodontyczny. A kiedy pani z recepcji próbowała mnie zbyć, nie dałam się i wizyta doszła do skutku.
Chyba nie lubi mnie też pan z firmy, która konserwuje mój blok. Zadzwoniłam w pewien ulewny piątek po 22:00 i poprosiłam, by zamknęli włazy dachu, które się zablokowały i woda zalewała klatkę schodową. Nie jutro, nie za tydzień. Teraz. Tak wiem, że piątek. Tak wiem, że pada.

Sprawy się same nie załatwią
Być może nie lubią mnie panie w kolejce u alergologa, bo kiedy przychodzę z dzieckiem, naprawdę chcę wejść na godzinę, na którą jestem zarejestrowana i nie chcę przyjąć na spokojnie, że lekarz spóźnia się do pracy o godzinę.
I całkiem prawdopodobne, że nie lubi mnie kurier, bo nie zgodziłam się żeby paczkę z ubraniami zostawił w osiedlowym mięsnym (autentyk!). Tak, w aptece też nie. Ani dwa bloki dalej u sąsiada, którego nawet nie znam.

Urodziłam się w czasach gdy wszystko trzeba było sobie wystać albo wychodzić. Pamiętam jak stałam z mamą w kolejce po bluzki. Zostały tylko żółte. I brzydkie. Ale najważniejsze było że zostały. Załatwiłyśmy.
Dziś też sprawnie radzę sobie z załatwianiem spraw.
Ratowaniem wakacji, gdy na granicy okazuje się, że dziecko ma nieważny paszport, wywalczeniem by sąsiedzi nie wystawiali śmieci na korytarz, zorganizowaniem babci wizyty w poradni, w której najbliższy wolny termin jest na 2027 rok.

Fajnie być fajną
Długo myślałam o sobie, że jestem wredna. W sumie mogłabym się tak przedstawiać: Cześć, jestem Marta i nie jestem miła.
Niemiła czyli ta, która zadzwoni przypomnieć, upomnieć się, wyegzekwować. Zwróci uwagę. Nawet dwa razy. Poprosi, by przestać palić na klatce i nie robić karaoke o 3 nad ranem. By nie bić dziecka na ulicy. By nie zostawiać puszki po piwie na podłodze w autobusie. Żeby nie wpychać się bez kolejki “ja tylko po fajeczki proszę pani”, albo nie zamykać poczty przed czasem “ale przecież jest już za dziesięć ósma!”
Że zabiorę głos tam gdzie inni się boją. Albo lepiej niż ja kalkulują, że przyjdzie im zapłacić swoją fajnością.
– Weź tam zadzwoń, bo ja już nie daję rady… – To sprawa dla ciebie… – No zobacz co tu się nawyprawiało, chyba nikt już tego nie ogarnie… Nic z tym nie zrobisz?…- podpuszczają mnie nieustannie mnie bliscy i znajomi.
A ja wchodzę często w te ich sprawy i załatwiałam. Bo mogę, potrafię i chcę.

Wiedza podstawa skuteczności
Moje “mogę” to wybuchowa mieszanka determinacji i wiedzy. Bo żeby ogarnąć nowy paszport na granicy z Chorwacją musisz wiedzieć gdzie, z kim i jak to załatwić (napiszę o tym kiedyś osobny wpis, bo jak się okazało nieważny paszport na granicy to nie jest wcale taki rzadki przypadek), a żeby wezwać skutecznie majstra do wypadającej szyby na balkonie trzeba obdzwonić długą listę podwykonawców, odbić się od kilku numerów, dowiedzieć się, że “ić pani stąd, ja się tym nie zajmuję tylko Genek, a Genek to wyjechał i nie wiadomo kiedy będzie”, wysłuchać jak to niewiele wspólnota płaci, a jak sobie rości itp. Darmowego prawnika dla koleżanki znajdziesz tylko wtedy gdy wiesz, że tacy istnieją. A jeśli chcesz żeby dzieci na podwórku przestały męczyć kota to musisz iść, wyjąć im go z rąk, a potem pójść do rodziców albo na komisariat.
Łatwiej i szybciej zamknąć oczy i wcisnąć na uszy słuchawki.
W końcu ktoś inny wyniesie śmieci sąsiadów, wytrze mopem mokre schody, albo zgłosi, że gdzieś tam pies wyje po całych nocach. Cudza sprawa.

Znajdź siłę w sobie
Na zajęciach ze studentami robię taki eksperyment. Proszę żebyśmy się przedstawili. Zaczynam. Patrzę na ich pełne entuzjazmu i oczekiwania twarze i mówię cicho, że nazywam się Marta i pracuję w sklepie. W jednym momencie cała sala wstrzymuje oddech. Rozczarowanie rozsadza powietrze. Przyszli tu po ciężką wiedzę, po protipy jak robić te całe media społecznościowe i budować markę osobistą, a tu baba ze sklepu? Serio! Gdzie są organizatorzy tej farsy?! Oddawać kasę!
Potem proszę by powiedzieli coś o sobie. Często okazuje się, że jesteśmy kolegami po fachu. Też pracują w sklepach, knajpach, foodtrackach. Piszą teksty pod seo, juniorują w marketingu, albo zakładają takie tam sklepiki z doniczkami. Nie ma o czym mówić, nic ważnego.
Wtedy proponuję drugą kolejkę. Mówię, że nazywam się Marta i jestem specjalistą od komunikacji jednego z największych e-commerce w Europie. Że takie tam miliony użytkowników, transakcji, działań. Że biznes rozwija się równolegle w kilku krajach. I potem oni mówią o sobie. Od nowa. Ktoś o tym, że od 3 lat prowadzi bloga o podróżach. Ktoś inny że w wolnych chwilach projektuje rowery z ekologiczną ramą. Jeszcze ktoś, że w tym marketingu to jest odpowiedzialny za największy event w mieście.
Nikt nie kłamie, jesteśmy tymi samymi ludźmi. Zmieniły się tylko etykiety. Coś innego wpisaliśmy sobie na wizytówki.

Lepiej być “cipcią” niż wredną
Kiedy rozmawiam z dziewczynami i kobietami zauważam, że dużo w nas potrzeby bycia fajną. Miłą. Uczynną. Nie sprawiającą problemów. Nie ma o co mieć pretensji. Często tak nas wychowano.
Splatamy z tych dobrych cech girlandy i nosimy jak amulet. Trudno nam się z nimi rozstać. Jeszcze trudniej gdy bycie miłą na giełdzie społecznych osądów można wymienić  jedynie na niemiłą. Bezproblemową na czepialską. Dostosowaną na wredną.

Wszystko jednak to kwestia etykiet.
Kiedy załatwiam sprawę nie jestem niemiła. Jestem skuteczna.
Gdy woda przestaje zalewać korytarz – jestem skuteczna.
Gdy ktoś przestaje gnębić dziecko albo zwierze – jestem skuteczna.
Gdy lekarz przestaje przychodzić do pracy godzinę później – jestem skuteczna.
Gdy kierowca autobusu staje tak, by osoba na wózku mogła wysiąść – jestem skuteczna.

Rozmawiam z dziewczynami, które wolą być cicho, wolą nie widzieć, wolą nie słyszeć, wolą nie działać. Wolą mieć etykietę “ta cipcia” niż “ta wredna”.

Tymczasem wcale nie chodzi o to, by artykułować swoje postulaty agresywnie i głośno.
By sąsiadowi, który zastawił Twoje miejsce parkingowe od razu rzucić niecenzuralnym między oczy.
By odprowadzić za ucho do domu gówniarza, który rozbił wiatę śmietnikową.
By na lekarza, który się spóźnia wysłać skargę do NFZ-u.
Albo żądać zmiany zarządcy, bo ten obecny nie przystrzygł na czas trawnika.

Skutecznie czyli jak?
Skutecznie nie znaczy wrednie. Skutecznie nie znaczy nie miło.
Skutecznie znaczy – z nakierowaniem na cel.

Chcę posprzątanego osiedla i bezpiecznej szkoły. Chcę uprzejmych kierowców w miejskiej komunikacji. Chcę by lekarz szanował czas pacjentów. A dzieci sąsiadów nie demolowały klatki schodowej.
I jestem gotowa w tym celu oddać miła za skuteczna. A Ty?

Decyzja by być skuteczną to pierwszy ważny krok. Potem przyjdzie nauka narzędzi. Jest ich cała masa. Naprawdę nie trzeba będzie kupować trutki na szczury, by gołębie przestały srać na Twój balkon. Ani wysyłać buraka, by do pana w urzędzie dotarło, że nie do końca dobrze załatwia swoje obowiązki.
Można nadal być całkiem fajną babką.

A mimo tego działać skutecznie.

ps. Tym wpisem mam nadzieję wracam  do blogowania. Wiele dzieje mi się w głowie myśli, którymi chciałabym się z Wami podzielić.

Spodobał Ci się tekst? Podziel się!

To też Cię może zainteresować

Zachód słońca na Warmii 2017

girlpower

Dobra wiadomość. Życie nie jest sprawiedliwe

Mama, która nie miała zdania

girlpower

Mama, która nie miała zdania

Zaplanuj sobie dobry rok!

girlpower

Zaplanuj sobie dobry rok!

Szukaj

O mnie

Robienie marketingu i wychowanie nastolatka są do siebie bardzo podobne.
Musisz poznać grupę docelową, nauczyć się mówić w jej języku i stać się love marką (albo matką, albo nawet jednym i drugim).

Możesz do mnie napisać na czesc@martasoja.pl
Albo odezwać się do mnie na Facebooku.

Newsletter

Archiwa

Zajrzyj na mój instagram

Jeźdzcy apokalipsy nadciągają... Nie lubię bur Jeźdzcy apokalipsy nadciągają... Nie lubię burzy, przeraża mnie...
Mój fryzjer podcinając grzywkę, którą sama ob Mój fryzjer podcinając grzywkę, którą sama obciełam dwa razy maszynką w pandemii:
- Nawet tak bardzo tego nie zepsułaś:) #hair#mohair#wroclaw#komplement#radosc#
JesteM. Tu i teraz. Powinnam pakować się na Malt JesteM. Tu i teraz. Powinnam pakować się na Maltę, bo taki był plan na maj 2020. Zakowałam zmywarkę. I pralkę. Podróż domowa. Last minute w świetnej cenie, bo tabsy do zmywarki były z promocji. ---------------------------------------------------------------------
Wczoraj linie lotnicze przysłała mi maila że z powodu odwołania lotu mogę dostać zwrot pieniędzy. Co zabawne odwołany jest tylko lot w tamtą stronę. Bo data zamknięcia granic wypada w czasie wyjazdu. Więc lot stamtąd nie jest odwołany. 
Na szczęście w przypadku biletu w tę i we w tę linie lotnicze anulując lot tam robią zwrot w obie strony. Mam nadzieję 😀 Bo nie piszą tego wprost. ---------------------------------------------------------------------
Powoli godzę się z tym, że w tym roku raczej wszystkie podróże, które zaplanowałam nie odbędą  się. Choć bardziej niż paru dni w Porto czy w Monopoli brakuje mi teraz zwykłych spotkań że znajomymi. W domu. Nad planszowką i pizzą. Przy wspólnym karaoke. 
Ale to kiedyś wróci? Prawda? 
#rozmyslania#sens#lockdown#life#home
Z czym chcesz wyjść pandemii? Czego nauczyła Ci Z czym chcesz wyjść pandemii? Czego nauczyła Cię ta sytuacja?
-----------------------------------------------------------------------
Ja przed samym lock-downem zrobiłam dwa ważne badania i dostałam dobre wyniki dzięki czemu mam spokojniejszą głowę. I bardzo współczuję tym, których termin badań kontrolnych wypada na kwiecień i tym, którzy nie mieli czasu, zapomnieli, nie zdążyli, czekali, że może za pare dni będzie wolna chwila to wtedy.
-------------------------------------------------------------------------
Ale mam też jedną urzedową sprawę na której załatwienie było 6 miesiecy i ciągle było jeszcze dużo czasu i były pilniejsze tematy... A teraz muszę ją załatwiać online z zegarem tykającym coraz bardziej niecierpliwie za plecami. -------------------------------------------------------------------------
Pandemia dała mi lekcje, że nie warto odkładać. Nie wtedy gdy jest czas na kino, na spotkania z przyjaciółmi. Wtedy też musi być czas na to, co ważne, choć nawet nie zawsze pilne. #nieodkładajżycianapóźniej#przemyslenia#wiosna#najpierwrzeczynajważniejsze#planowanie
Ilu z nas w cichości serduszka wcale nie lubiło Ilu z nas w cichości serduszka wcale nie lubiło świąt? Z ich obrzędami i rytuałami, które wcale nie były nasze? Z tym urabianiem się po łokcie mam i babć, z zakupami liczonymi na kosze (a potem na kosze wyrzucanymi) i stołem trzeszczacym pod nadmiarem dań? --------------------------------------------------------------------
Lock down to okazja do odkrycia czego nam tak naprawdę w święta potrzeba. Może wcale nie lubimy uroczystego śniadania o ósmej rano i siedzenia za stołem do wieczora? ------------------------------------------------------------------------
Mi brakuje przede wszystkim swobody. Spaceru bez ograniczeń, tego żeby spotkać ulubionych znajomych i pić wino i grać z nimi w planszówki. Ale doceniam spacer z psem o brzasku, cudowne śniadanie o 11:00 z pysznym żurkiem z @odabistro, słuchanie podcastu Jacka Santorskirgo do kawy i późniejsze słuchanie piosenek Disneya do sernika. ----------------------------------------------------------------------
Podobno swiat po pandemii nie będzie tym światem, który był przed nią. Tylko czy na pewno powinien być? 
#easter#soul#życie#rozkminy#tocowazne#happiness#dobreżycie
Taki instagramowy poranek... #wojtekpies#dog#sunsh Taki instagramowy poranek... #wojtekpies#dog#sunshine#lazyday#wroclaw#wroclove#pieseł
Dopiero początek roku a idealny facet juz na wypr Dopiero początek roku a idealny facet juz na wyprzedazy...#reklama#adv#empik#mug#kubek#gift#idealnyprezent#perfectgifts
Październik. Wreszcie noszenie czapki nie czyni z Październik. Wreszcie noszenie czapki nie czyni z Ciebie świra albo pracownika branży kreatywnej. #autumnoutfit#plussizefashion#mickeymouse#house#katvond#wroclaw#jesien#jesien2019
Jest takie powiedzenie, że można przeżyć życi Jest takie powiedzenie, że można przeżyć życie jakby nic nie było cudem, albo jakby było nim wszystko. Jednak chyba jedno i drugie to krótka droga do destabilizacji psychicznej;) Staram się być gdzieś pomiędzy - raczej bliżej wszystko: to cud niż nie ma cudów. Dlatego zamiast o trudach tygodniowego pobytu poza domem, pracy z hotelu, z korytarza na konfie, z pociągu, piszę o radości wieczornego pójścia na lody do lodziarni u Myszki czy o zwiedzaniu wystawy w obcym mieście.

To ode mnie zależy na co skieruje uwagę i w co włożę wysiłek.  Dziś wieczorem będę w domu. Już się cieszę spotkanie z moimi chłopakami i psem. Nie myślę o prawie 6 godzinach w pociągu, o tym że nie mam gdzie wydrukować biletu, a bateria w moim telefonie na pewno padnie, ani o tym jak włożę na półkę w przedziale walizkę, która nie pytajcie jak, przytyła na wyjeździe parę kilo (być może ma to związek z małym odwiedzinami w TK Maxx i nie, nie było jeszcze bombek). #rozmyslania#rzeszow#kielnarowa#podroz#madrosci#jesien#natura#radosc
This error message is only visible to WordPress admins

Error: API requests are being delayed for this account. New posts will not be retrieved.

Log in as an administrator and view the Instagram Feed settings page for more details.

Zajrzyj na mój Instagram

Jeźdzcy apokalipsy nadciągają... Nie lubię bur Jeźdzcy apokalipsy nadciągają... Nie lubię burzy, przeraża mnie...
Mój fryzjer podcinając grzywkę, którą sama ob Mój fryzjer podcinając grzywkę, którą sama obciełam dwa razy maszynką w pandemii:
- Nawet tak bardzo tego nie zepsułaś:) #hair#mohair#wroclaw#komplement#radosc#
JesteM. Tu i teraz. Powinnam pakować się na Malt JesteM. Tu i teraz. Powinnam pakować się na Maltę, bo taki był plan na maj 2020. Zakowałam zmywarkę. I pralkę. Podróż domowa. Last minute w świetnej cenie, bo tabsy do zmywarki były z promocji. ---------------------------------------------------------------------
Wczoraj linie lotnicze przysłała mi maila że z powodu odwołania lotu mogę dostać zwrot pieniędzy. Co zabawne odwołany jest tylko lot w tamtą stronę. Bo data zamknięcia granic wypada w czasie wyjazdu. Więc lot stamtąd nie jest odwołany. 
Na szczęście w przypadku biletu w tę i we w tę linie lotnicze anulując lot tam robią zwrot w obie strony. Mam nadzieję 😀 Bo nie piszą tego wprost. ---------------------------------------------------------------------
Powoli godzę się z tym, że w tym roku raczej wszystkie podróże, które zaplanowałam nie odbędą  się. Choć bardziej niż paru dni w Porto czy w Monopoli brakuje mi teraz zwykłych spotkań że znajomymi. W domu. Nad planszowką i pizzą. Przy wspólnym karaoke. 
Ale to kiedyś wróci? Prawda? 
#rozmyslania#sens#lockdown#life#home
Z czym chcesz wyjść pandemii? Czego nauczyła Ci Z czym chcesz wyjść pandemii? Czego nauczyła Cię ta sytuacja?
-----------------------------------------------------------------------
Ja przed samym lock-downem zrobiłam dwa ważne badania i dostałam dobre wyniki dzięki czemu mam spokojniejszą głowę. I bardzo współczuję tym, których termin badań kontrolnych wypada na kwiecień i tym, którzy nie mieli czasu, zapomnieli, nie zdążyli, czekali, że może za pare dni będzie wolna chwila to wtedy.
-------------------------------------------------------------------------
Ale mam też jedną urzedową sprawę na której załatwienie było 6 miesiecy i ciągle było jeszcze dużo czasu i były pilniejsze tematy... A teraz muszę ją załatwiać online z zegarem tykającym coraz bardziej niecierpliwie za plecami. -------------------------------------------------------------------------
Pandemia dała mi lekcje, że nie warto odkładać. Nie wtedy gdy jest czas na kino, na spotkania z przyjaciółmi. Wtedy też musi być czas na to, co ważne, choć nawet nie zawsze pilne. #nieodkładajżycianapóźniej#przemyslenia#wiosna#najpierwrzeczynajważniejsze#planowanie
Ilu z nas w cichości serduszka wcale nie lubiło Ilu z nas w cichości serduszka wcale nie lubiło świąt? Z ich obrzędami i rytuałami, które wcale nie były nasze? Z tym urabianiem się po łokcie mam i babć, z zakupami liczonymi na kosze (a potem na kosze wyrzucanymi) i stołem trzeszczacym pod nadmiarem dań? --------------------------------------------------------------------
Lock down to okazja do odkrycia czego nam tak naprawdę w święta potrzeba. Może wcale nie lubimy uroczystego śniadania o ósmej rano i siedzenia za stołem do wieczora? ------------------------------------------------------------------------
Mi brakuje przede wszystkim swobody. Spaceru bez ograniczeń, tego żeby spotkać ulubionych znajomych i pić wino i grać z nimi w planszówki. Ale doceniam spacer z psem o brzasku, cudowne śniadanie o 11:00 z pysznym żurkiem z @odabistro, słuchanie podcastu Jacka Santorskirgo do kawy i późniejsze słuchanie piosenek Disneya do sernika. ----------------------------------------------------------------------
Podobno swiat po pandemii nie będzie tym światem, który był przed nią. Tylko czy na pewno powinien być? 
#easter#soul#życie#rozkminy#tocowazne#happiness#dobreżycie
Taki instagramowy poranek... #wojtekpies#dog#sunsh Taki instagramowy poranek... #wojtekpies#dog#sunshine#lazyday#wroclaw#wroclove#pieseł
Dopiero początek roku a idealny facet juz na wypr Dopiero początek roku a idealny facet juz na wyprzedazy...#reklama#adv#empik#mug#kubek#gift#idealnyprezent#perfectgifts
Październik. Wreszcie noszenie czapki nie czyni z Październik. Wreszcie noszenie czapki nie czyni z Ciebie świra albo pracownika branży kreatywnej. #autumnoutfit#plussizefashion#mickeymouse#house#katvond#wroclaw#jesien#jesien2019
Jest takie powiedzenie, że można przeżyć życi Jest takie powiedzenie, że można przeżyć życie jakby nic nie było cudem, albo jakby było nim wszystko. Jednak chyba jedno i drugie to krótka droga do destabilizacji psychicznej;) Staram się być gdzieś pomiędzy - raczej bliżej wszystko: to cud niż nie ma cudów. Dlatego zamiast o trudach tygodniowego pobytu poza domem, pracy z hotelu, z korytarza na konfie, z pociągu, piszę o radości wieczornego pójścia na lody do lodziarni u Myszki czy o zwiedzaniu wystawy w obcym mieście.

To ode mnie zależy na co skieruje uwagę i w co włożę wysiłek.  Dziś wieczorem będę w domu. Już się cieszę spotkanie z moimi chłopakami i psem. Nie myślę o prawie 6 godzinach w pociągu, o tym że nie mam gdzie wydrukować biletu, a bateria w moim telefonie na pewno padnie, ani o tym jak włożę na półkę w przedziale walizkę, która nie pytajcie jak, przytyła na wyjeździe parę kilo (być może ma to związek z małym odwiedzinami w TK Maxx i nie, nie było jeszcze bombek). #rozmyslania#rzeszow#kielnarowa#podroz#madrosci#jesien#natura#radosc
Dzień wypełniony po krawędź słowami. Na @inte Dzień wypełniony po krawędź słowami. Na @internetbeta_conference wystąpienia zaczęły się o 9 a skończyły koło 18. Jednocześnie prelegenci walczyli o uwagę w dwóch salach, a na równi z wystąpieniami kusiły kuluarowe pogaduchy. ----------------------------------------------------------------
Trochę za dużo, trochę za długo, nie wszystko potrzebnie. Może nieco absurdalnie, najbardziej "dotkneły" mnie nie case study (tych z konkretami było niewiele) ale osobiste historie. @marek_gonsior, znany głównie jako ten co zrobił rebranding w Agata Meble, szczerze opowiedział o tym jak i dlaczego odszedł z firmy, w której zrobił rewolucję i mógł odcinać kupony przez kolejne lata. Mamy YT, mamy podcasty, mamy wrbinary by dzielić się wiedzą i case study - może rewolucję w konferencjach zrobiło by dzielenie się opowieściami z trzewi? O lęku, o watpliwosciach, o momentach zwrotnych i momentach załamania? O krokach w przód i zwrotach w tył?
----------------------------------------------------------
Mi w głowie wciąż brzęczą słowa z prelekcji M. Deregowskiego: Mozesz robić to co robisz przez 1000 godzin. A co by było gdybyś robił przez 1000 godzin to, w czym jesteś najlepszy?
#internetbeta#madrosci#rzeszow#happinnes#marketing
Na ścieżce serca jest miejsce dla nas wszystkich Na ścieżce serca jest miejsce dla nas wszystkich. #nieprzesnia#mądrości#coehlo#jesien#poland#goodplace#bridge#mysli
Zapytałam na stories czy managerowie powinni się Zapytałam na stories czy managerowie powinni się publicznie przyznawać, że czytają książki o zarządzaniu. Większość osób, które odpowiedziały w ankiecie - uważa, że to jest spoko. Ale były też głosy, że nie powinni. --------------------------------------------------
Myślę, że obawą przed publicznym "chwaleniem się" takimi lekturami może być lęk, że ktoś (a nie daj Boże pracownicy) zaczną nas postrzegać jako osoby za mało kompetentne.
Że łatwiej się podzielić w mediach społecznościowych informacją, że właśnie pijemy piąte piwo niż tym, że się uczymy, rozwijamy, że poszukujemy, że wciąż mało nam wiedzy i sięgamy po różne źródła. Że może zrobiliśmy już studia z zarządzania, podyplomówkę z rozwiązywania kryzysów, a wciąż sięgamy po nowe tytuły z nadzieją, że odkryjemy coś nowego, że pomożemy naszemu zespołowi i firmie rozwijać się. ----------------------------------------------------
Na pierwsze spotkanie książkowego klubu managerek zaprosiłam bardzo wąskie grono osób, ale dostałam kilkanaście zapytań o dołączenie do projektu. Dajcie nam dziewczyny chwilę, zobaczymy czy to ma sens, stworzymy pomysł jak ma wyglądać takie spotkanie, czego każda z nas może oczekiwać, z czym chce wyjść i na pewno będziemy rozszerzać grono.
Póki co polecam książkę ze zdjęcia. Szczególnie gdy macie problem z dawaniem (ale też przyjmowaniem) feedbacków. 
#rozwoj#klubksiazki#mamagerkiczytaja#feedback#mentoring#managment#books#menadzerki
Ostatnie podrygi lata. Cieszymy się zimną kawą Ostatnie podrygi lata. Cieszymy się zimną kawą i ciepłym piaskiem. I piesek też. #lato#plaza#hotspot#slonce#wojtekpies#dog#happydogs#lazysundays
Miedzygórze. Miasteczko które od dawna było na Miedzygórze. Miasteczko które od dawna było na mojej liście i które w końcu udało się odwiedzić. Było słoneczne piekne popołudnie i mnóstwo turystów. 
Czuję jednak podskórnie potrzebę, by je zobaczyć późną jesienią. Otulone mgłami, cierpko pachnące zgniłymi liśćmi. Z termosem gorącej herbaty wejść na Śnieżnik i zejsc w mokrych od traw butach. Czuć na plecach rudny do opisania niepokój schodząc ze szczytu w pierwszych oddechach wieczoru i strzyg.

Ktoś chętny na taką dziwną wyprawę? #snieznik#miedzygorze#magia#jesien#mgla#nostalgia#ternos#wyprawa
This error message is only visible to WordPress admins

Error: API requests are being delayed for this account. New posts will not be retrieved.

Log in as an administrator and view the Instagram Feed settings page for more details.

Marta Soja
© Marta Soja 2021
Realizacja: Media in Motion | Polityka prywatności
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.ZgodaPolityka prywatności